Założyłeś spółkę budowlaną, zrealizowałeś kilka niezłych inwestycji i po głowie chodzą ci wakacje. Ale nie takie ekspresowe. Tym razem marzysz, jak dobrze sprzedać spółkę budowlaną i kupić dom na greckiej wyspie. Na przykład na Kefalonii, blisko plaży, z pięknym widokiem na sąsiednią wyspę Zakynthos.
Jeśli tak, zaprzyjaźnij się z EBITDĄ ? Od teraz nie będziesz bowiem skupiony na zarabianiu, a na budowaniu wartości swojej spółki. A wpływ na tę wartość może mieć każda twoja decyzja.
Jak dobrze sprzedać spółkę budowlaną – myśl o zysku
Sprzedaż usług budowlanych intuicyjnie kojarzy się z zyskiem, prawda? Więcej budujesz, więcej sprzedajesz, rośnie zysk, rosną podatki.
Jeśli choć trochę znasz się już na prowadzeniu spółki kapitałowej to wiesz, że cały zysk, jaki wypracujesz, będzie podwójnie opodatkowany. Najpierw jak spółka go zarobi, potem jak go sobie wypłacisz w formie dywidendy. Trochę kiepsko, ale cóż zrobić. Podatki święta rzecz ?
Jak podaje Jarosław Tuczko w artykule „Czym jest EBITDA i dlaczego ma znaczenie dla każdego menedżera?”:
„W finansach wyróżniamy co najmniej cztery rodzaje zysków: marżę, EBITDA, EBIT, zysk brutto i zysk netto. Dochodzą do tego jeszcze dwa mniej znane: zysk zatrzymany i zysk rezydualny.”– powtarzam za mądrymi głowami.*
***
Uwaga: Ten artykuł możesz posłuchać w podcaście Spółka Budowlana:
***
To co z tą EBITDĄ?
EBITDA to skrót z języka angielskiego od słów „earnings before interest, taxes, depreciation and amortization”. Czyli nic innego, jak zysk przed potrąceniem kosztów finansowych (odsetek), podatków i amortyzacji. Wszystko to oczywiście w dużym skrócie.
Innymi słowy, może nieco bardzie obrazowo, pojęcie EBITDA uosabia ten mityczny czysty zysk wypracowany przez ciebie w pocie czoła z działalności operacyjnej spółki budowlanej.
Piszą też o niej – nieco uogólniając – że jest to „miernik do generowania gotówki”. Wspaniale, prawda? ? Co za tym idzie, większa EBITDA, większa wartość twojej spółki budowlanej. Bez fantazyjnych przymiotników wskaźnik ten to jednak nic innego jak:
„(…) zysk wypracowany przez firmę z uwzględnieniem jej kosztów wewnętrznych, ale bez uwzględnienia amortyzacji jako kosztu, który nie stanowił wydatku, oraz odsetek, których wysokość uzależniona jest od sposobu finansowania majątku firmy. Amortyzacja oraz koszty finansowe nie zależą od samej firmy, od jej działalności operacyjnej.”
Jeśli jesteś nie tylko „budowlanym sercem”, ale i „finansową głową”, sam możesz o tym wskaźniku wiele przeczytać w sieci Internet. Jeśli jednak nie bardzo orientujesz się w temacie, warto zatrudnić kogoś, kto się na tym zna.
Spółka budowlana z wysoką EBITDĄ to spółka wartościowa. Im wyższy wskaźnik, tym twój dom na Kefalonii będzie większy, a plaża bliżej. Warto więc do tematu podejść poważnie.
Podsumujmy ten krótki wpis o sprzedaży spółki budowlanej
Gorąco polecam cytowany powyżej artykuł Jarosława Tuczko, świetnie przedstawia temat niewtajemniczonym.
Przeczytaj, a potem sprawdź tętno swojej spółki, zbadaj jej EBITDĘ. Wtedy z marzenia o domu na greckiej wyspie możesz zacząć robić plan 🙂
Przemyśl też dywidendę. Może warto się skupić na budowaniu wartości firmy, a nie na konsumowaniu zysku? Jaki inwestor będzie zainteresowany tym, ile ty do tej pory zarobiłeś? Jego będzie interesowało, ile on może zarobić na twojej spółce w przyszłości. A to będzie zależeć od jej wartości. Amen ?
Ewa Miszczyk-Wróbel
radca prawny
***
Podcastu Spółka Budowlana możesz słuchać również na YouTube:
***
*Jarosław Tuczko w: „Czym jest EBITDA i dlaczego ma znaczenie dla każdego menedżera?” Znajdziesz go tutaj.
Zdjęcie w artykule pochodzi z Unsplash
***
Katastrofa budowlana – zawaliło się i co dalej?
Katastrofa budowlana nie zdarza się często, całe szczęście. Zwykle są to takie wydarzenia, których nie sposób nie zauważyć.
Obiekty budowlane, zarówno te nowe jak i stare, potrafią runąć nagle i z hukiem doprowadzając tym wykonawców czy też właścicieli do stanów zawałowych. Co wtedy robić? … [Czytaj dalej…]
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }